Kwiaty to dla mnie bardzo ważny element w każdym wnętrzu dlatego od kilku dni poszukuję tych, które będą spełniać moje oczekiwania. Chciałabym coś intensywnie zielonego i egzotycznego a zarazem minimalistycznego. Dla niektórych to tylko wybór kwiatów dla mnie to dość istotna kwestia, która dodaje całości charakteru. Z całej propozycji rośli mój wybór z pewnością padnie m.in. na zakup Monstery.
Bardzo lubię swoją pracę ponieważ mogę się w niej wykazać kreatywnością ucząc się nowych rzeczy. Odkąd pamiętam zawsze należałam do osób, które lubiły coś tworzyć. Wydaje mi się, że moją chęć do kreatywnych zajęć odziedziczyłam po dziadku i tacie. Dziadek, którego niestety nie poznałam, był księgowym. Mimo zawodu dużo rysował i projektował ręcznie piękne kartki okolicznościowe wykonując je ciekawymi metodami. Tata również należy do osób, którym nie brakuje plastycznych umiejętności. Kto go zna ten dokładnie wie. Ja natomiast odkąd pamiętam byłam odpowiedzialna za wszelkie twórcze zajęcia w szkole. Prowadziłam m.in. kronikę klasową, na potrzeby której zaprojektowałam unikatową ozdobną czcionkę (cały alfabet), którym starannie opisywałam historię naszej klasy. Mam ją do dzisiaj! Wspomnień czar... Ostatnio stwierdziłam, że fajnie byłoby zacząć malować hobbystycznie obrazy. Znalazłam bardzo fajny sposób żeby zacząć.
Romantyczny styl retro czy magiczny klimat boho w połączeniu z prostymi elementami typu jeansy, czarne czółenka (zresztą cudownie piękne) czy zwyczajny t-shirt to moje ostatnie numery jeden! Bo to jest właśnie kwintesencja stylu współczesnej kobiety. Prawda?
Focus on | Be creative
Posted on July 11, 2016
Subscribe
Zapraszam Cię serdecznie do subskrybowania / śledzenia wszystkich, najnowszych wpisów na moim blogu.
Wystarczy, że TUTAJ podasz swój adres e-mailowy. Dzięki temu żaden post Cię nie ominie.
Recommended
© AGNESA ADAMCZAK. All rights reserved. BlogDesign: WebLove.pl
Przykro mi, ale taka metoda malowania to raczej zabijanie kreatywności... Kolorowanka, którą uzupełnia się farbami wg. opisu koloru. Jeszcze przebolałabym podobrazia, które mają pewne szkice o różnym stopniu trudności (od najprostszych, czyli najbardziej szczegółowych, po najtrudniejsze, mające najmniej elementów nadanych), na podstawie których malujemy faktycznie obraz. Malując tą metodą nie uczysz się komponowania, dobierania samodzielnie kolorów i wszelakich technik nakładania farb. Nawet farby są już pomieszane w odpowiednie kolory... To już chyba lepiej nie oszukiwać się i łączyć kropki dla odstresowania a nie udawać artystę :/ K.
ReplyDelete