Jestem uzależniona .. | część 2.

Posted on December 06, 2017



Gdybym miała wybierać w co lubię być najbardziej ubrana to bez zastanowienia odpowiedziałabym, że w ulubione perfumy. Jestem od nich uzależniona. Uwielbiam szukać nowych zapachów. Mieszać i delektować się nimi. Wielu zapachom jestem wierna żonglując flakonami w zależności od humoru. Idealnie dobrane perfumy to uzupełnienie osobowości i podkreślenie charakteru. Mój typ zapachu powinien być wyraźny, ale nieprzytłaczający. Oczywiście to kwestia indywidualna, ale to jest właśnie w tym wszystkim najlepsze. Lubię zmysłowe zapachy, które pieszczotliwie i bardzo ciepło otulają moją skórę. Obecnie na zmianę używam 3 pozycje.

 ***

 

Jedyna świeżość, którą mam w swojej kolekcji to Mandarine-Basilic Aqua Allegoria od Guerlain. Świeży, owocowy, niezwykle orzeźwiający - mandarynka i bazylia to zapach lata w najczystszej postaci. Główna nuta mandarynkowa dzięki bazylii zachwyca letnio-aromatycznym niuansem. To właśnie bazylia idealnie uzupełnia mandarynkę i sprawia, że zapach jest nietuzinkowy.

***

 

Od wielu lat używam niepozornie skromną Perles de Lalique. Nowoczesny & szyprowy. Ekstremalnie wyrafinowany i kobiecy zapach zamknięty we flakonie inspirowanym motywem “Cactus” z 1928 roku, autorstwa René Lalique’a, o czystych liniach oszronionej bieli i czerni. 

Nowoczesny, szyprowy zapach o prostej strukturze stworzonej z najpiękniejszych materii. Pieprz burboński z wyspy Réunion, pikantnych i kwiatowy zarazem - tchnienie zuchwałej, palącej energii w zapach.  

Esencja róży bułgarskiej, subtelna choć intensywna jednocześnie, przynosi kobiecość i szczodrość kompozycji. Jej delikatność to aksamitność płatków, jej intensywność to moc jej esencji. Szlachetna i drogocenna konkreta irysu podpisuje zapach zmysłową, bardzo pudrową sygnaturą. Aspekt szyprowy zbudowany jest na wyjątkowej jakości i intensywności liści paczuli, zbieranych na wyspie Sumatra. Akord drzewa kaszmirowego dopełnia doskonałość Perles de Lalique szczyptą elegancji i wyrafinowania. 

***

 

Od niedawna zapoznaję się z niezwykłymi perfumami od JoMalone London - Incense & Cedrat. Mój wybór to drzewna nuta zapachowa. Kadzidło. Cenniejsze niż złoto. Pachnące krople krystalizują się w promieniach gorącego słońca Omanu, tworząc klejnoty balsamicznego zapachu. Ciepło żywicy połączone ze świeżością cedratu. Wzbogacony cytrusową nutą. Dostojny i mistyczny.

 

« Newer Post Older Post »

2 comments

Recommended